"W górę serca"

”W tym naszym świecie, w którym najlepiej sprzedają się złe wiadomości, sensacje i skandale - artykuły ks. Zarębczana stoją na zupełnie innym biegunie. Nawet jeżeli pisze o rzeczach smutnych -jak choćby o śmierci Jana Pawła II - zawsze przesłaniem w jego tekstach jest wiara w drugiego człowie­ka, wiara w jego jasną stronę, wiara w miłość, w dobro. Ks. Zarębczan zaprasza do świata, w którym przewodnikami są Jan Paweł II czy Matka Teresa z Kalkuty, dlatego tak często się do nich odwołuje.

     Czasami może pomóc zwykły uśmiech, mały gest życzliwości i solidarności, cierpliwe wsłuchanie się w drugiego człowieka. Ilekroć z miłością pochylamy się nad drugim człowiekiem, wtedy jest w nas prawdziwe Boże Narodzenie - przekonywał ks. Włady­sław czytelników Tygodnika Podhalańskiego w grudniu 2003 roku. W takim duchu są wszystkie jego korespondencje.

     W świecie upadku wszelkich autorytetów, w czasach strachu przed terroryzmem, a nawet przed upadkiem naszej cywilizacji, w epoce kultu zła — takie właśnie słowa są nam bardzo potrzebne. Nie nachalne, kryty­kujące i grożące palcem, ale powtarzające: jest dobro, które trze­ba tylko chcieć zobaczyć, zacznijmy go szukać w sobie i dzielić się nim z innymi” Beata Zalot, redaktor naczelna Tygodnika Podhalańskiego, wprowadzenie do książki ”W górę serca!”.

 

     ”Autor układa mozaikę, w której słowa Ewangelii układają się w całość ze słowami kultury. Tu i tam jego myślenie układa się w modlitwę jakby na potwierdzenie faktu, że myśleć znaczy pytać, a pytać znaczy w końcu prosić i modlić się. Pytanie, które przeradza się w modlitwę, otwiera nas na miłość, na wiarę i na nadzieję. Mówiąc o nich, ksiądz Zarębczan mówi swoim przyjaciołom jak trzeba żyć" - Stanisław Grygiel.

 

     Książkę „”W górę serca!” wzbogacają zdjęcia dzieci przyjaciół i znajomych autora z Polski, Nie­miec, Stanów Zjednoczonych i Włoch, między innymi: Edyty i Łukasza Golców, Stanisławy Trebuni-Tutki, Josephine Długopolski i Kazimierza Zarębczana.

wróć do strony głównej Publikacji.