Porekolekcyjny redyk 2019 ludzmierz

Zobacz galerię zdjeć.

W niedzielę, 22 września, w Sanktuarium Królowej Podhala w Ludźmierzu spotkali się uczestnicy różnych edycji światowych rekolekcji podhalańskich w Rzymie. Było to już drugie tego rodzaju spotkanie. Wzięło w nim udział ok. 100 osób z różnych strona Podtatrza, Polski i Słowacji.

Specjalnymi gośćmi zgromadzenia byli Państwo Stanisław i Ludmiła Gryglowie, na co dzień mieszkający i pracujący w Rzymie. Przez wiele lat prof. Stanisław Grygiel był głównym wykładowcą rzymskich światowych rekolekcji podhalańskich. W spotkaniu wziął również udział prof. Stanisław Hodorowicz.

Kilka tygodni wcześniej, prof. Grygiel zasugerował, aby zapoznać się z jego wywiadem „Zmierzch Instytutu Jana Pawła II?”, jakiego udzielił red. Hannie Nowak na łamach „Teologii politycznej”. Wywiad jest zamieszczony na stronie internetowej www.zarebczan.pl w aktualnościach.

Rozpoczęliśmy od konferencji prog. Grygla „Walka o małżeństwo i rodzinę” .Oto krótkie podsumowanie tego wystąpienia:

Walka o rodzinę trwa od zawsze, ale w ostatnim czasie rodzina i małżeństwo zostało jeszcze bardziej zaatakowane. Zbyt często rodzina i życie rodzinne są niewłaściwie przedstawiane w środkach przekazu. Bezkrytycznie mówi się o niewierności, współżyciu płciowym poza małżeństwem, braku moralnej i duchowej wizji małżeńskiego przymierza, natomiast okazuje się akceptację takim praktykom jak rozwód, antykoncepcja, aborcja, eutanazja, związki partnerskie, homoseksualizm czy adopcja dzieci dla homoseksualistów. W obecnej dobie usiłuje się nawet zatrzeć naturalne różnice między kobietą a mężczyzną. Takie wizje, szerzące postawy wrogie małżeństwu i rodzinie, szkodzą wspólnemu dobru społeczeństwa.

Jest dziś jakiś plan zniszczenia Kościoła i cywilizacji zachodniej – mówił prof. Grygiel. Przypomniał on ogromny wkład wniesiony w teologię małżeństwa i rodziny przez polskiego papieża. Cykl katechez św. Jana Pawła II „Mężczyzną i kobietą stworzył ich”, a także jego „teologia ciała” stanowią nadal szczególnie ważną pomoc, szczególnie w aktualnej chwili kiedy młodzi są tak mocno zanurzeni w sprofanowane rozumienie ludzkiego ciała i seksualności.

Uczeń papieża wspomniał, że Jan Paweł II miał powołać dla Kościoła Instytut ds. Rodziny i Małżeństwa w dniu 13 maja 1981 r. Zamach na jego osobę przełożył tę datę. Wykonawcą tego pomysłu był ks. Carlo Cafarra, późniejszy kardynał, którego przed laty gościliśmy na rekolekcjach podhalańskich w Rzymie. Ten człowiek utożsamiał się z planami Jana Pawła II i wcielił je w życie. Instytut miał być jedną wielką rodziną. Papież chciał, żeby profesorowie razem się modlili ze studentami, wspólnie spożywali posiłki i razem szukali prawdy. Od pierwszego dnia istnienia tego Instytutu, wykładał na nim prof. Stanisław Grygiel.

Profesor przeczytał zebranym treść listu jaki przed laty otrzymał kard. Cafarra od siostry Łucji, jednej z trojga dzieci, którym objawiła się Matka Boża w Fatimie. W liście skierowanym do włoskiego hierarchy pisała ona, że nadejdzie taki czas kiedy polem decydującym walki pomiędzy szatanem a Bogiem będzie rodzina i małżeństwo. Zaznaczyła przy tym, że ostatecznie zwycięży Maryja. Ona już zdeptała głowę węża!

Prof. Grygiel przeszedł następnie do wykładu stricte filozoficznego. Uczyli nas filozofowie greccy – podkreślił - jak szukać prawdy i mądrości. Kim jest człowiek? Prawda przyszła do nas we wcielonym Synu Bożym. Bóg w Chrystusie objawia nam prawdę o człowieku. Cywilizacja łacińska, której my Polacy jesteśmy częścią integralną od ponad tysiąca lat opiera się na greckiej filozofii, rzymskim prawie i etyce chrześcijańskiej. Teraz te trzy źródła są bezpardonowo atakowane. A przecież są podstawą naszej tożsamości. Współcześnie wzywa się do tolerancji, nawet w stosunku do zła. Ileż to razy tchórzliwie chowamy głowę w piasek kiedy w imię tak zwanej „tolerancji” i „postępu” wyśmiewa się i szydzi z największych dla nas świętości. Dziś pseudointelektualiści wstydzą się przyznać do Chrystusa. Nie tylko oni, wielu ludzi ma z tym problem. Wielu z niepokojem pyta: Co należy czynić? Jak ma się odrodzić Europa?

Dożyliśmy czasów, w których ludzie chcieliby wyprodukować nowy, wspaniały, tolerancyjny, dostosowany do ducha czasów Kościół. Takie głosy słychać wśród postępowych katolików, a nawet wśród niektórych hierarchów. Przeszło 200 lat temu Johann Wolfgang Goethe przewidział to, co się aktualnie dzieje. W dramacie „Faust” Goethe przedstawia wyprodukowanego „człowieczka”, którego ojcem jest upadły anioł Mefistofeles. Kto jest silniejszy ten decyduje jak ma funkcjonować prawda. Czyżby?

Trzeba nam ciągle wracać do św. Jana Pawła II – zaznaczał prof. Grygiel. Trzeba, jak podpowiadał św. Tomasz z Akwinu "stwarzać warunki, żeby człowiek się odrodził". Pomocy do znalezienia prawdy o człowieku nie znajdziemy w dobrach materialnych, w rzeczach. Człowiek się odradza wracając do początków, do źródeł. Trzeba wrócić do Ewangelii, do Boga.

Bóg mówi współczesnemu człowiekowi: musisz się odrodzić w duchu i prawdzie. Chodzi o prawdę, która odradza się w każdym człowieku. Czy my jeszcze wierzymy w Boga czy już nie? – zapytywał prof. Grygiel. Jak można usprawiedliwiać ideologię podważającą fundamenty naszej cywilizacji? Przykazania Boże i nauczanie Kościoła to przeżytek? (ile razy schodzimy na kompromis ze złem mówiąc „takie czasy, bo się kochają, nie prowokujmy ich, to nie żadna ideologia”….itd). Człowiek w swojej pysze i głupocie stawia się ponad Boga, ponad nauczanie Kościoła, którego jest członkiem. Przecież to ja jestem najmądrzejszy, najważniejszy, to ja decyduje, co dobre a co złe. Moja prawda jest najprawdziwsza! Nieprzyjaciel człowieka wciąż kusi zachętą: "będziecie jak Bóg……".

Prawda, ta jedna jedyna – wyakcentował prof. Grygiel, jest tylko w Bogu. Trzeba jej szukać w drugim człowieku. Prawda broni człowieka, nie człowiek prawdy. Chrystus wiedział wszystko o człowieku. W Nim człowiek jest stwarzany. Bóg stworzył kobietę i mężczyznę. To jest pierwsza prawda. Kształtem miłości jest piękno. Małżeństwo jest zawsze obrazem Trójcy św. Każde małżeństwo żyje w trójkącie – kobieta, mężczyzna i Bóg. To się nazywa sakrament.

Jak obronić miłość, jak dziś bronić człowieka? – zwracał się z zapytaniem prof. Grygiel. I odpowiadał: Ufajmy Bogu. On stale działa. On nas nie zawiedzie. Bez Niego nie ma niczego, nie ma małżeństwa, nie ma miłości. Bez Niego znikniemy bez śladu. Co jest niemożliwe u ludzi, możliwe jest u Boga. Dlatego "Sursum corda, w górę serca", jak powiedział w 1997 r. w Zakopanem nasz Ojciec Święty. Zwycięstwo przyjdzie przez Maryję.

Módlmy się gorąco do Tej, która nas nigdy nie zawiodła, do Najświętszej Maryi, Królowej Polski, a przez Nią - do Jej Boskiego Syna, Jezusa Chrystusa, o uratowanie wiary Polaków i o zachowanie polskiego ducha.

Po wykładzie prof. Stanisława Grygla, specjalnie dla uczestników spotkania, wystąpił zespół regionalny z mojej rodzinnej miejscowości „Gronkowianie”, pod kierownictwem Daniela Szewczyka. Gronkowska młodzież dała pokaz śpiewu i tańca góralskiego na najwyższym poziomie.

Kolejnym punktem programu w kaplicy św. Jana Pawła II pod ołtarzem polowym była adoracja Najświętszego Sakramentu połączona z nabożeństwem dziękczynno-błagalne za Ojczyznę, które poprowadził ks. Stanisław Gutt. Piękne teksty będące refleksją nad krzyżem dostarczyły wszystkim niemało wzruszeń. W osobnym pliku zamieszczamy treść tego nabożeństwa.

Po adoracji udaliśmy się do Bazylki na Mszę św. koncelebrowaną przez naszych kapłanów. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. Władysław Zarębczan, zaś homilię wygłosił o. Leon Knabit.

Po Mszy św. spożyliśmy obiad w stołówce przy sanktuarium. Pogoda w tym roku dopisała i nikomu nie śpieszyło się do domu.

Chciałbym gorąco podziękować tym wszystkim, którzy odpowiedzieli na mój apel i zostawiając swoje zajęcia przybyli do Matki Bożej Ludźmierskiej. Dziękuję zwłaszcza osobom starszym i schorowanym Szczególne słowa podzięki kieruję do muzykantów. A przygrywali nam w tym roku w Ludźmierzu: Zbigniew Wałach z Istebnej, Monika Wałach z Jaworzynki, Jano Suvada z Zuberca, Jan Wilczek z Bukowiny Tatrzańskiej, Łukasz Kęsek z Gronkowa, Klemens Słodyczka ze Zębu, Regina Giewont z Zakopanego, oraz rodzeństwo Ania i Kubuś Karpiel ze Zębu.

Dziękuję również naszemu fotografowi, Janowi Hodorowiczowi, który upamiętnił spotkanie pięknymi fotografiami. Można je obejrzeć w galerii.

 

Szczęść Boże i do następnego spotkania na wiosnę.

Ks. Władysław Marian Zarębczan

 

Do pobrania : czuwanie modlitewne tekst.